Ta praca daje mi niesamowitą satysfakcję, w końcu czuję, że robię to, co jest moją misją życiową. Również moje doświadczenie życiowe przez bycie osobą z trudnym dzieciństwem, poprzez doświadczenie wielokrotnego macierzyństwa, bycie jedynym rodzicem odpowiedzialnym za swoją rodzinę, doświadczenie bycia wdową i mierzenie się na co dzień z wszystkimi niedogodnościami samotnej kobiety, przejście poprzez traumatyczną stratę partnera życiowego daje mi dużą dawkę rozumienia osób w podobnych sytuacjach życiowych. Ponadto doświadczenie pracy z dziećmi i młodzieżą rozszerza zakres osób, którym mogę fachowo i z empatią pomagać.

Jako artystyczna dusza – poetycka i malarska, nie sposób nie wspomnieć mojego umiłowania do muzyki. Ukończyłam szkołę muzyczną I stopnia na skrzypcach i fortepianie, tworzę muzykę do mojej poezji, organizuję spotkania muzyczno-poetycko-reflesyjne, na których rozważmy z uczestnikami tematy sensu życia i ich osobistych przemyśleń. Obecnie moim ukochanym instrumentem stała się gitara, która towarzyszy mi przy okazji różnych uroczystości, spotkań czy wyjazdów.

Do moich pasji zaliczyć również należy ukochanie przyrody i bliskiego z nią kontaktu – od uprawy ziemi i dotyk wilgotnej gleby poprzez wędrówki górskie i zachwyt nad pięknem świata z górskich szczytów, lecz także refleksje nad brzegiem  morza o zachodzie słońca, doświadczanie chłodu strumyka i dotyku ostrych kamieni łapiąc całą sobą „tu i teraz”.

Powoli jednak, z dnia na dzień, szłam po kroku do przodu – nie poddałam się, nie załamałam, wierzyłam, że tam gdzieś znów zaświeci dla mnie słońce. Założyłam swoją firmę, pomagałam w prowadzeniu naszej firmy rodzinnej, zarządzałam zakupioną nieruchomością, powoli sytuacja zaczęła się normować. Bardzo mi w tym pomagała poezja, którą tworzę od wielu lat, lecz po wypadku jej intensywność zdecydowanie wzrosła. Taka autoterapia przelewająca moje myśli i przeżycia na papier pozwoliła mi lepiej rozumieć siebie i wypowiadać skrywane myśli i emocje, starać się obserwować, akceptować i rozumieć. Równolegle z twórczością poetycką rozwinęły się u mnie zdolności artystyczne - malowałam ikony, ale również obrazy abstrakcyjne do autoterapii i  terapii dla innych, tworząc pod marką Verda Inspiro.

I ten kierunek autoterapii pociągnął za sobą ukończenie wielu kursów samorozwoju, lecz także kursów i szkoleń ceryfikowanych z zakresu pracy z drugim człowiekiem. Zwieńczone zostało to ukończeniem studiów „Coachingu i NLP” oraz bardzo solidnego szkolenia z zakresu coachingu. W ten oto sposób rozpoczął się nowy etap mojego życia – zaczęłam zawodowo wspierać dzieci, młodzież i dorosłych poprzez założenie marki „Happy Help – Coaching Terapia Mentoring”. Wkrótce również zostanę magistrem z psychologii, co jest zrealizowaniem mojego pierwotnego planu na życie.

O mnie

Podczas studiów wyszłam za mąż i rozpoczął się długo wyczekiwany i chciany stan bycia mamą. Dane mi było doświadczyć osiem razy cudu narodzin i mam obecnie ośmioro wspaniałych dzieci – cztery córki i czterech synów, prawie wszyscy już są dorośli. Moje zainteresowanie psychologią, wykształcenie pedagogiczne i wkroczenie na ścieżkę samorozwoju miało z pewnością duży wpływ na ich wychowanie, a doświadczenie bycia mamą tak licznej gromadki jest nieocenioną wartością dla mojego życia.

Po studiach rozpoczęłam pracę jako nauczyciel matematyki w szkole średniej. Ze względu na urlopy macierzyńskie i wychowawcze, miałam kilka lat przerwy, co wykorzystałam jednak na prowadzenie swojej firmy oraz wspieranie uczniów poprzez korepetycje indywidualne. Potem nastąpiła bardzo trudny dla mnie czas – chciałam wrócić do pracy w szkole jako wg mnie zasłużona Matka Polka, jednak władze szkoły miały na to inny pogląd. Nie znalazło się dla mnie miejsce w szkole i zostałam zwolniona. Jeszcze udało mi się zaczepić w innej szkole na rok – jednak już widziałam, że ze względu na duże, niekorzystne zmiany w oświacie, nie znajdę tam swojego miejsca.

Cały czas jednak czułam niedosyt, tęsknotę za swoimi marzeniami z młodości, i te marzenia zaczęły się powoli materializować – najpierw ukończyłam studia z socjoterapii i kilka kursów kwalifikacyjnych dla nauczycieli z zakresu terapii pedagogicznej, oligofrenopedagogiki, przyrody i sztuki, zyskując zupełnie nowy wymiar życia i możliwości.

Wracając jednak do okresu, kiedy zakończyłam pracę w drugiej szkole i borykałam się z problemami zaakceptowania swojej drogi w innym kierunku niż klasyczna oświata, miało miejsce kolejne bardzo trudne wydarzenie w życiu mojej rodziny. Po 25. latach małżeństwa zginął w wypadku mój ukochany mąż. Zostałam sama z ósemką dzieci, tylko z nich dwoje było już dorosłe. Przejście przez ten czas pozwala mi dzisiaj zupełnie inaczej patrzeć na wartość życia i wdzięczność za każdą przeżytą jego chwilę. W tamtym jednak okresie z dnia na dzień stałam się sama odpowiedzialna za wszystkie moje dzieci, za dom, za rodzinę i za firmę, którą prowadził wcześniej mój mąż. Zostałam bez pracy i praktycznie bez środków do życia do momentu oficjalnego przeprowadzenia postępowania sądowego. To doświadczenie na zawsze odmieniło moje myślenie i uczyniło mnie zupełnie inną osobą.

Nazywam się Beata Preisner. Odkąd pamiętam, interesowałam się zagadkami ludzkiego umysłu i ludzkiej psychiki, będąc uważnym obserwatorem życia. Pochodzę z rodziny o niskim statusie materialnym i społecznym, jestem dorosłą z DDA, do tej pory odczuwając skutki trudnych wydarzeń z dzieciństwa. Praca nad sobą, nad pokonywaniem swoich traum zbliżyły mnie mocno do zainteresowania się psychologią, lecz ze względu na uwarunkowania lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku i możliwości finansowe mojej rodziny, wybrałam bardziej praktyczny zawód – skończyłam studia magisterskie  jako nauczyciel matematyki. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że ta nadmierna chęć pomagania ludziom jako niedoszły psycholog (w międzyczasie były też marzenia o medycynie), a w końcu uczenie i wspieranie  innych, były spowodowane syndromem „ratownika”, który rozwija się często u straumatyzowanych osób, które również były nadodpowiedzialne za wydarzenia w domu rodzinnym.

Beata Preisner

Coach ICI, terapeuta, socjoterapeuta, nauczyciel matematyki, terapeuta pedagogiczny, mentor, Praktyk NLP, terapeuta uzależnień, właściciel marki Happy Help Coaching Terapia Mentoring, prywatnie mama ośmiorga dzieci i dwóch adoptowanych kundelków.